Mateusz probuje #5

Crab cake - mielony kotlet, w którym nie rozpoznaje czy jest ryba czy krab. Z sosem z wędzonej papryki i listkami salaty. Smaczne, ale bez przesady. 15$
Ocena 3/5

Shrimp coctail - w kieliszku do martini nałożono mi sałaty i dużo słodkiego pomidorowego sosu. Z brzegów kieliszka wystawaly 3 ogromne krewetki i kawałek cytryny. Jezeli komuś nie wstyd, że zamawia danie sprzed 40 lat to polecam. 15$
Ocena 4/5

Rack of lamb - 2 podwójne kawałki baraniny z kawałkami 2 rodzajów ziemniaka, zielona fasolka, szparagiem i mała marchewka a do tego sos demi glace z grzybami. Każdy kto spróbował sos demi glace wie, że to pyszne "samo zło" i zawsze należy go zamówić mimo, że składa się w większości z masła. Baranina perfekcyjna. Nadal się ślinimy. Jakoś na chwile odechciało się kurczaka i wieprzowiny.
Ocena 5/5

Deser:
New York style cheese cake z truskawkami - slonawy,  bardzo delikatny i aksamitny. Mimo, że wspoltowarzyszka  podróży się nie zgadza wydaje mi się, że jest dużo lepszy niż polski.
Ocena 5/5

Mixed Berry pie - bardzo dobre ciasto dokładnie takie jak się spodziewasz.
Ocena 4/5

Komentarze

Agatta pisze…
Danie sprzed 40 lat?! I nie przeterminowało się?! Ci Amerykanie to potrafią, naprawdę...
lothar pisze…
To takie obciachowe danie z lat 70tych z przyjec. Tylko emeryci w country clubie to zamawiali.
Agatta pisze…
Domyślam się, że to ichnia jarzynowa z majonezem:-)

Popularne posty z tego bloga

Cypr

Weekend w Rydze a tak naprawdę plaża w Jurmali

Watkins Glen & upstate New York