M&M w świątyni konsumpcji

Byliśmy wczoraj w parku rozrywki. Po wielu przeczytanych zestawieniach zdecydowaliśmy się na Universal Islands of Adventure. Wybór nie był prosty bo w Orlando jest ok 17 parków rozrywki i każdy jest na jeden dzień. Nie mówiąc o tym, ze bilet wstępu to powyżej 100$ za osobę.
Mimo zmęczenia wstalismy skoro świt czyli o 7. Jak Polacy spakowalismy prowiant i w drogę przygodo.
Zaparkowalismy na jednym z 2 OGROMNYCH parkingów (dodatkowo platne) i ruchomymi chodnikami dla leniuchow pojechaliśmy do wejścia.  
Taki pomysł jak my miało kilkanaście tysięcy osób. Park był przygotowany na dużo więcej ludzi.
Park, który wybraliśmy podzielony jest na kilka wysp, każda ma swój temat.
My w pierwszej kolejności pobieglismy na sam koniec do świata Harrego Pottera. To trzeba zobaczyć! Stoi tam Hogwart i cala wioska Hogsmeade.  Od rana tłum juz stał po różdżki. Za kawałek plastiku trzeba zapłacić min 10$, ale jest opcja premium. Różdżka z mocą :-) ma wbudowany nadajnik, albo laser, dostaje się specjalna mapę po parku i w wybranych miejscach można wyczarować specjalne efekty, np. Odpalić fajerwerki, poruszyć tort na wystawie czy uruchomić fontannę a to już za 30$. Oczywiście można kupić różdżke ulubionego bohatera a do tego dokupić za 100$ szatę i czego dusza zapragnie. I nie kupowały tego wszystkiego tylko dzieci. My na szczęście byliśmy na to przygotowani.
Wszyscy statysci w świecie Harrego mówią z nienagannym brytyjskim akcentem i pozostają uśmiechnięci aż do zamknięcia.
Atrakcje:
2 rollercoastery symuluja latanie smokiem. Jest się podwieszanym i przekrecanym z dużą prędkością. Mateusz latal w pierwszym rzędzie.
1 mała kolejka górska to jazda na Hipogryfie. Znajdujemy się w chacie Hagrida i jeździmy w wiklinowych koszach.
Hogwart - samo czekanie w kolejce jest niesamowite. Na ścianachach ruchome, mówiące portrety. Spotykamy hologramy bohaterów z książek,  a w sali jadalnej pada śnieg. Przechodzi się przez najważniejsze komnaty z filmów. By na końcu kolejki wsiąść do 4 osobowego krzesełka. Latamy z Harrym na miotle,  spotykamy pająki,  smoka i dementory. Wszytko się rusza, pluje, zionie ogniem i naprawdę można się przenieść do świata czarodziejów na 2 minuty.
Z Hogwartu można wsiąść w pociąg do Londynu,który jest w 2 parku i odwiedzić czarodziejski park przy okazji machajac różdżka. 
Duże wrażenie zrobił na nas Park Jurajski, najstarsza wyspa Universal. Dopiero budują atrakcje z najnowszego filmu. Jest tutaj centrum dla dzieci ze skamieniałościami i dinozaury. Dla dzieci jest też przelot ważka (tez chcieliśmy :-( ). Przeczekalismy za to burze i poplynelismy pontonem przez park Jurajski. Spotkaliśmy dinozaury, ale coś poszło nie tak u na koniec uciekalismy  wodospadem przed tyranozaurem,  muszą lepiej pilnować te zwierzaki w klatkach. 
Świat kreskówek i komiksów ma cześć atrakcji wodnych gdzie płynie się tratwa przez świat Popeye'a i ma się mokre wszystko łącznie z majtkami. Dostepna jest jeszcze wodna symulacja spływu kłody z tartaku przez wodospady i inne. To tak jakby jeszcze komuś było za ciepło.  My tu trafiliśmy na poczatek burzy.
Na wyspie tej można się wystrzelić w kosmos z fantastyczna 4, albo przeżyć przeciążenia 4G i zejść na zawał w Hulku. Jest tutaj także kolejna kolejka wewnętrzna z hologramami, ogniem i efektami, w ktorej znajdziemy się w komiksie spiderman.
Kolejna wyspa Doktor Seuss jest dla najmłodszych.  Są mini kolejki, śpiewające rybki, karuzela itd.
Ostatnia kraina to zaginiony kontynent. Odwiedziliśmy tu świątynie Posejdona,  gdzie z aktorem przewodnikiem walczy się ze złem i oddaje trojzab bogowi mórz. 
Przemoklismy na zjeżdżalniach i podczas burzy pojechaliśmy się przebrać I coś zjeść ciepłego.  Na wieczór wróciliśmy dokończyć zabawę i zrobić parę zdjęć. 
Cały park ma tysiące sklepów, 
Sklepików, restauracji, suszarek dla ludzi, toalet i ławeczek. Nawet niepełnosprawni i budynie mogli korzystać z wielu atrakcji.
Udało nam się sprawdzić właściwie wszystkie atrakcje i zajęło nam to cały dzień od 8-23. Zadowoleni z tlumami ruszyliśmy w korkach do hotelu.


Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Cypr

Weekend w Rydze a tak naprawdę plaża w Jurmali

Watkins Glen & upstate New York