Mateusz próbuje #10

Dzisiejszy odcinek poświęcamy jedzeniu z Karaibów.
Odwiedziliśmy restauracje serwująca kuchnie Bahamow, Jamajki oraz Florydy (Bahama breeze). Po przemoknieciu w parku rozrywki pojechaliśmy się przebrać i zjeść coś ciepłego. 
Jamaican jerk chicken - pół kurczaka w slodkich, ostych i wedzonych przyprawach. Sam kurczak byl soczysty i aromatyczny.Do tego ryż z papryka, sos z czarnej fasoli, smażone platany a do tego słodki chutney z mango. Gdyby danie miało kolor to byłby kolor ciemnego rumu. Genialne na letnie wieczory. Może się uda to ugotować? Jedynie 1400 kalorii na talerz ;-)
Ocena:5/5
Mahi&Shrimp Rice bowl - pikantny ryż z mlekiem kokosowym, trawa cytrynowa, duża ilością krewetek, słodkiego groszku, papryki, grzybów i kawałkami Mahi tuńczyka. Danie świeże, aromatyczne, ostre i lekko kwaśne. Pasuje do klimatu tropikow.  880 kalorii
Ocena: 5/5
Za całość z saltkami na przystawkę , z kranowka za darmo, w dobrej restauracji gdzie czeka się na stolik a w tle gra muzyka na żywo, zapłaciliśmy 44$.
Myśleliśmy o deserze, ale każdy był tykajaca bombą miliona kalorii...

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Cypr

Weekend w Rydze a tak naprawdę plaża w Jurmali

Watkins Glen & upstate New York