Mateusz próbuje #13

Nowy Orlean to jedno z najważniejszych miast na kulinarnej mapie USA. Stąd pochodzi wielu znanych szefów kuchni.  Chyba najbardziej znany jest Emeril  Lagasse. To on uczył Julię Child jak gotować lokalne potrawy. My oglądaliśmy go w Top Chef  czy Master Chef, ale wejście do jego restauracji nie było w naszym budżecie. Poszliśmy za to do restauracji tuż obok - Cochon. Jest to najlepiej oceniana restauracja typu casual dining w Nowym Orleanie. Lokalni szefowie kuchni specjalizują się w miejscowej kuchni z wykorzystaniem świnki (cochon) w połączeniu z owocami morza. Współwłaściciel restauracji to Stephen Stryjewsky właśnie wrócił z wakacji w Polsce, niestety nie mówi już po Polsku i nie było go w restauracji. Obsługiwał nas za to główny właściciel.  
Przy wejściu do restauracji powita nas zawsze hostessa. Jezeli nie mamy rezerwacji musimy poczekać ok 30-45 min. Są jednak przewidziane miejsca do czekania, zarówno przy barze jak i przy wejściu. Stoliki na zewnątrz stoją bardziej do wypicia drinka niż jedzenia kolacji. Standardem w restauracjach tak samo jak we Francji jest szklanka z lodem kranowki za darmo dla każdego. I to dotyczy zarówno barów,  kawiarni jak i restauracji. Szklanka samonapelnoajaca się.  W cochan dostaliśmy tez słodkie buchty/bułeczki na ciepło z solonym masłem. Ot takie darmowe czekanie. 
Zamowilismy:
Aligatora - kawałki aligatora w panierce, wszystko to wymieszane z domowym majonezem z chili i czosnkiem, do tego świeże liście mięty i biała slodka cebula w piórkach. Cena 12$. W barach z karaluchami kosztuje to ok 10$
Ocena 5/5

Zupa dnia - grochowka z białej fasoli, lokalnej szynki, kiełbasy i mięsa. Idealna z oliwa z mięta i chyba ostrygami.
cena 8$
Ocena 4/5

Zupa gumbo z kurczakiem, kiełbasa anduille oraz okrą. Lokalna danie w wersji bez krewetek. Potrzeba 3 łyżek żeby zasmakowalo. Pożywne,  ciepłe trochę nie pasuje do pogody. Kolejne danie narciarskie.
cena 8$
Ocena 4/5

Sum w panierce z sosem pomidorowym, świeża mięta, lokalnymi paprykami i ryżem. Smakowało bardzo europejsko. Sum słodki,  sos kwaśny. 
Cena 19$
Ocena 4/5

Lima beans - lokalna wersja fasolki po bretonsku. Dodatek do dania głównego. Świetnie ugotowane, kremowe i smaczne. 
Cena 7$
Ocena 4/5

Razem z podatkami i napiwkiem 65$

Kolacja bardzo smaczna, ale przy ocenach wzięliśmy pod uwagę, że to najwyżej oceniana restauracja w Nowym Orleanie wiec poprzeczką zawieszona bardzo wysoko.
Z pełnymi a nawet przepełnionymi brzuchami  poturlalismy się na koncert.

Komentarze

Agatta pisze…
A może jednak cochon?
Unknown pisze…
Kochani,w Waszym wydaniu niesamowita jest ta Ameryka. Wyglądacie cudnie,a ja ,ciotki i wujkowie, jesteśmy z Was dumni.

Popularne posty z tego bloga

Cypr

Weekend w Rydze a tak naprawdę plaża w Jurmali

Watkins Glen & upstate New York