Iceland because it is frozen... - jedzenie z mrożonkowego marketu

Codziennie w telewizji bombardowana jestem reklamami marketu Iceland.
Składa się on w większości z zamrażarek z gotowym jedzeniem, mięsem, warzywami i deserami. Prócz tego wszystkie możliwe dodatki, ryż, ketchup, musztarda, trochę rzeczy z lodówek itd.
Wybrałam reklamowaną wołowinę i moje ulubione ciastko z pływającą czekoladą. W ten sposób mam deser na następne 3 dni :D
Boeuf Bourguignon trzeba było piec 45min i cały czas pachniało winem.





Komentarze

Unknown pisze…
Jak miało nie pachnieć winem jak stało otwarte i gotowe do picia.
lothar pisze…
wygląda tak sobie, ale wiem że dobre

Popularne posty z tego bloga

Cypr

Weekend w Rydze a tak naprawdę plaża w Jurmali

Watkins Glen & upstate New York