Polski hotel weselny
Ostatnie 3 dni spędzamy z Anią na konferencji dla testerów oprogramowania w hotelu Windsor w Jachrance. Hotel jest niesamowity. Właścicielom należą się oklaski za utrzymanie spójności w całym obiekcie. Poziom kiczu, ilość użytego styropianu i kolumienek sprawia, że hotel ten jest wyjątkowy.
Dostępnych jest tutaj 30 albo i więcej sal, które można konfigurować do woli. Wszędzie drogie tapety, wykładziny, marmury itd. Wszystkie sufity mają przynajmniej 3 zagnieżdżenia.
Dostępnych jest tutaj 30 albo i więcej sal, które można konfigurować do woli. Wszędzie drogie tapety, wykładziny, marmury itd. Wszystkie sufity mają przynajmniej 3 zagnieżdżenia.
Ojj dawno nie widziałam takiego hotelu i nie zdawałam sobie sprawy, że takie molochy istnieją w naszym kraju i to z takim powodzeniem. Po obejrzeniu pokoju stwierdziłam, że szkoda, że nie wykorzystali części pieniędzy na zatrudnienie dekoratora, Ania uważa, że zatrudnili tylko słabo się spisał. No bo po co marmurowa półka w łazience jak nie ma normalnej kabiny prysznicowej. Po co super pokój skoro nie ma gdzie się pomalować. Taki misz-masz wszystkiego i niczego.
Poniżej kilka zdjęć zrobionych przez Anię:
Komentarze