Montreal

Wielkie miasto, które robi wrażenie gdy przejeżdża się przez most nad rzeką św. Wawrzyńca. Do centrum wybraliśmy się na rowerach pozyczonych od właściciela pensjonatu, ale można też skorzystać z miejskich bicykli.
Pierwszym i promowanym językiem jest francuski, ale na ulicach słychać angielski równie często.


















Komentarze

Unknown pisze…
Gratulacje z programu wycieczki,jeszcze za cadillaca uznanie , a tragedią Kanady jest to, że mogli mieć francuską kuchnię, brytyjską kulturę i amerykańską technologię, ale skończyli mając brytyjską kuchnię, amerykańską kulturę i francuską technikę... prytki wymieńcie na pierogi z kapustą i grzybami :-) Dzięki Wam razem, śledzę obrazem Pozdrawiam
Ania pisze…
A jak tam z akcentem tubylców? - ponoć zarówno ich angielski jak i francuski są dosyć specyficzne ;)

Michał

Popularne posty z tego bloga

Cypr

Weekend w Rydze a tak naprawdę plaża w Jurmali

Watkins Glen & upstate New York